Wisła wygrywa w Głogowie To trudniejszy moment Chrobrego, który od momentu efektownego meczu z Wisłą Kraków nie może wywalczyć trzech punktów. Dziś przy Wita Stwosza górą wygrywająca 2:0 Wisła Płock. 29-04-2024 07:48 autor: ŁJ W pierwszej połowie inicjatywa była po stronie gości. To oni zagrozili jako pierwsi, gdy w 14 minucie wprost w ręce Damiana Weglarza główkował Emile Thiakane, i oni tych sytuacji mieli więcej. W 28 minucie groźnie zza szesnastki przymierzył Dawid Kocyła, a w 33 minucie płocczanie objęli prowadzenie. Z dobrej akcji mieli rzut rożny i choć po nim piłka wyszła poza pole karne, to tylko chwilowo. Szybko znalazła się przy Marcusie Haglind-Sangre, który z bliska trafił na 0:1. Chrobry zagroził raz. W 20 minucie Bartosz Biel oddał futbolówkę Mikołajowi Lebedyńskiemu, którego uderzenie - choć niebezpieczne dla przyjezdnych - było niecelne. Chrobry musiał powalczyć o lepsze drugie 45 minut, bo po pierwszych Wisła zasłużenie pod względem wypracowanych szans prowadziła 1:0. Po zmianie stron szkoda jednego momentu. W 64 minucie trener Piotr Plewnia dokonał pierwszych zmian, a na boisko weszli Mateusz Ozimek z Jakubem Kuzdrą. 120 sekund później ten drugi odważnie ruszył do przodu i dobrym podaniem stworzył szansę będącemu w polu karnym Szymonowi Bartlewiczowi. Po jego uderzeniu piłka przeszła tuż obok słupka. Mogło być 1:1, tymczasem po chwili było 0:2. Chrobry stracił piłkę i tę do bramki skierował Dawid Kocyła. Chrobry starał się jeszcze coś zdziałać, miał m.in. jedną niecelną próbę Pawła Tupaja, ale to wszystko tego dnia na Wisłę było zdecydowanie za mało. Do końca sezonu już tylko cztery spotkania. W najbliższym, przedostatnim poza Głogowem, Pomarańczowo-Czarni zagrają ze Zniczem Pruszków. Początek w niedzielę o godz. 18.00 na stadionie w Pruszkowie.