Djurdjević: pretensje do siebie

- Tak naprawdę Radomiak, choć jest dobrym zespołem, nie zrobił aż tyle, żeby zasłużenie wygrać ten mecz i bardziej my go oddaliśmy, przez co możemy mieć pretensje tylko do siebie - mówił trener Chrobrego Ivan Djurdjević.

- To mecz pełen emocji i różnych wydarzeń, które dla nas nie skończyły się dobrze. Wiele jest rzeczy, o które mogliśmy mieć pretensje, w tym do arbitrów, i szukać alibi tam, gdzie nie trzeba. Zawsze jednak musimy uderzać w siebie, bo to zaczyna się od nas. Pierwsze wejście, które jest najważniejsze w każdym meczu, mieliśmy bardzo słabe. Oddaliśmy je. Radomiak jest jakościową drużyną i życzymy jej wszystkiego dobrego, ale nas nie zdominował, tylko my oddaliśmy mu pole gry. To skutkowało pierwszą bramką. Więcej wiary i przekonania było w drugiej połowie, stąd wyrównanie. Zmieniliśmy podejście, bardziej uwierzyliśmy w siebie, że na tym boisku możemy wygrać z każdym zespołem. To pokazywaliśmy w poprzednim sezonie i ta jakość była w tej części. Mieliśmy swoje okazje, nawet lepsze niż Radomiak, których nie wykorzystaliśmy. Grając z takimi drużynami, które będą walczyć o pierwsze miejsce, takie musimy wykorzystywać. Później żółta i czerwona kartka, co trzeba obejrzeć. Mogliśmy ten remis utrzymać, lecz faul, który zrobiliśmy, był niepotrzebny. Oddaliśmy tę bramkę. Tak naprawdę Radomiak, choć jest dobrym zespołem, nie zrobił aż tyle, żeby zasłużenie wygrać ten mecz i bardziej my go oddaliśmy, przez co możemy mieć pretensje tylko do siebie. W każdym spotkaniu trzeba szukać dobrych perspektyw, żeby to był ostatni występ, w którym oddaliśmy inicjatywę przeciwnikowi, co na naszym boisku nie może się dziać. Idziemy dalej, teraz kolejny mecz jest bardzo szybko i dobrze, bo możemy zrehabilitować się za porażkę.