"Punkcik do punkcika"

Oba zespoły zdawały sobie sprawę z wagi tego spotkania. Po ostatnich dwóch meczach z jednym punktem nie mogliśmy pozwolić sobie na otwartą grę, tym bardziej, że wiemy, że Polonia jest bardzo dobra i ma szybkich zawodników w ataku. Mieliśmy plan na ten mecz, który spalił na panewce już na początku. Cieszę się jednak, że drużyna dosyć szybko zareagowała i udało nam się odpowiedzieć bramką ze stałego fragmenty gry. Od tamtego momentu przejęliśmy inicjatywę. W drugiej połowie, po skorygowaniu kilku rzeczy, zespół poczuł, że jest szansa na zwycięstwo i wtedy jeszcze bardziej zaatakowaliśmy. Cóż, nie można meczu wygrać to trzeba go nie przegrać, bo takie też się zdarzają, w których będący pod dużym ostrzałem przeciwnik - wydaje mi się, że tak było w drugiej połowie - robi akcję. To jest dla mnie bardzo ważne, że doprowadziliśmy do sytuacji, w której - poza jedną groźną, indywidualną akcją pod koniec drugiej połowy - Polonia w drugiej części nam nie zagroziła. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale szanujemy ten punkt i tak ten punkcik do punkcika będziemy zbierać. Mam nadzieję, że kolejne mecze, tak jak druga połowa z Górnikiem Łęczna i większość tego, będą przynosić nam korzyści. Gratulacje dla zespołu, bo łatwo nie zaczęliśmy, był trudny moment, ale go wytrzymaliśmy i jedziemy dalej.

 

Nie ma tutaj co podsumowywać. Zremisowaliśmy 1:1, bardzo chcieliśmy wygrać, ale można powiedzieć, że w jakiś sposób na chęciach się skończyło.

Za mało kreowaliśmy sytuacji, w których moglibyśmy więcej zrobić pod bramką przeciwnika. Jeżeli nie będzie sytuacji, to nie będzie bramek. Nie odbiorę zespołowi chęci i walecznej postawy. Wszystko jest jednak rozpatrywane przez pryzmat wyników i on determinuje to, co dzieje się dalej. Nie wygraliśmy i to jest dla nas najsmutniejsze, a najważniejsze, żeby zbierać to wszystko do kupy i przygotowywać się do arcytrudnego meczu w Lublinie. Było za mało konkretów, będziemy starali się to poprawiać, udoskonalać, aby stwarzać jak najwięcej sytuacji.

 

 

za: Polonia Warszawa

fot. 400mm.pl