Przed meczem z GKS-em Tychy

Dwa dni do meczu z GKS-em Tychy, więc czas na bliższe przyjrzenie się rywalowi.O KLUBIETychy to już całkiem solidne miasto (ponad 120 000 mieszkańców), z jednym z najlepszych stadionów w Fortuna 1 Lidze, z niezłą piłkarską…
04-03-2020 06:57
autor: ŁJ

Dwa dni do meczu z GKS-em Tychy, więc czas na bliższe przyjrzenie się rywalowi.

O KLUBIE

Tychy to już całkiem solidne miasto (ponad 120 000 mieszkańców), z jednym z najlepszych stadionów w Fortuna 1 Lidze, z niezłą piłkarską historią (wicemistrzostwo Polski w latach 70-tych), więc w teorii jest tam dużo podstaw do awansu. Najbliżej tego w ostatnim czasie GKS był w sezonie 2017/18, który kończył na czwartym miejscu z niewielką stratą. W poprzednich rozgrywkach był już siódmy. W minionych miesiącach ważniejsze były jednak sprawy organizacyjne. Nowym prezesem klubu został Leszek Bartnicki. Zatrudniono też nowego dyrektora sportowego, a sam piłkarski GKS - wcześniej będący częścią spółki Tyski Sport - docelowo ma mieć prywatnego właściciela.

BILANS SPOTKAŃ

Chrobry zmierzy się z GKS-em po raz szesnasty. Po ostatnim meczu bilans jest wyrównany. Każda z drużyn ma po pięć zwycięstw. Większe różnice widać w zestawieniu bramkowym. Jeszcze do sierpnia było ono na poziomie 14:13. Wtedy przyszło spotkanie w Tychach, gospodarze wygrali 5:1 i przed sobotą w bramkach jest 15:18 z korzyścią dla nich.

FORMA

GKS optymistycznie kończył rundę jesienną, bo po raz ostatni przegrał 18 października, by w kolejnych siedmiu ligowych spotkaniach punktować i dodatkowo wyeliminować dwóch rywali z Pucharu Polski. Były w tym cztery remisy i od kolejnego tyszanie rozpoczęli rundę wiosenną. A że było to 2:2 - trzecie od listopada i czwarte ogółem - w połowie na serio można stwierdzić, że przez długie tygodnie przerwy zespół trzymał się stabilnie. Podobnie, jak w również zremisowanym 2:2 spotkaniu z Radomiakiem Radom, decydowała o tym strata gola w końcówce. GKS dwukrotnie prowadził z Sandecją Nowy Sącz, ale po utracie bramki w 87 minucie z rzutu karnego już nie miał czasu na kolejne objęcie prowadzenia i zasobów zresztą też, bo chwilę wcześniej drugą żółtą kartkę zobaczył Marcin Biernat.

Zespół trenera Ryszarda Tarasiewicza większość punktów - 19 - zdobył na swoim stadionie. Pozostałe 12 przywiózł z innych obiektów, a ogólny dorobek stawia drużynę na szóstym miejscu i pozwala jej poważnie liczyć się w walce o upragnioną w Tychach Ekstraklasę.

KADRA

Zimą w Tychach nie dokonano wielu wzmocnień, ale były one ciekawe. Do klubu powrócił Omar Monterde, a wcześniej zespół wzmocnił Wilson Kamavuaka w przeszłości grający m.in. w 1 i 2 Bundeslidze (SV Darmstadt 98 i 1.FC Nurnberg) oraz w najwyższej klasie w Austrii (Sturm Graz). Debiutował w pierwszej tegorocznej kolejce, więc powinien zagrać także w Głogowie.

Podstawowym bramkarzem jest Konrad Jałocha. W obronie grali ostatnio Ken Kallaste, Łukasz Sołowiej, Marcin Biernat i Maciej Mańka, czyli grupa w piłce już dużo widząca. Wśród pomocników nad powrotem do zdrowia pracuje najbardziej doświadczony pod względem występów w Ekstraklasie Bartosz Szeliga. Są za to były zawodnik Cracovii Sebastian Steblecki czy ograni przede wszystkim na poziomie zaplecza Keon Daniel oraz Łukasz Grzeszczyk. W tej formacji jest też młodzieżowiec. Jego rolę pełni wychowanek Dominik Połap. Napastnikami, ale nie najlepszymi strzelcami (bo tu z siedmioma bramkami lideruje Grzeszczyk) są Mateusz Piątkowski i Szymon Lewicki. Częściej gra ten pierwszy i pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Lewicki z kolei miał sezony z kilkunastoma trafieniami, więc na tych trzech obecnych raczej nie poprzestanie.

Trenerem GKS-u od października 2017 jest Ryszard Tarasiewicz.

KLUBOWE POWIĄZANIA

-