Kolejny rywal z impulsem? Przed meczem z Resovią

Chrobry jest po wygranej z przedostatnią w tabeli Sandecją, która przed tym meczem dokonała zmiany na stanowisku trenera. Podobnie zrobiła ostatnia w stawce Resovia, której nowym szkoleniowcem został Mirosław Hajdo. Z Sandecją było ciężko, nie inaczej będzie teraz.

 

 

 

Resovia nie ma dobrej sytuacji w lidze. Po 9 kolejkach zajmuje ostatnie miejsce i jest jednym z dwóch zespołów bez wygranej na koncie. Cztery punkty uzbierała remisami i choć w sumie ma o trzy punkty mniej od pierwszego bezpiecznego miejsca (15), o tyle do 14 lokaty traci już ich sześć. W związku z tym do Głogowa przyjedzie z nożem na gardle i koniecznością walki nie o kolejny punkt, a o całe trzy.

 

 

Aby walczyć o pełną pulę, w klubie uznano, że pomocna będzie zmiana szkoleniowca. W tygodniu tym został Mirosław Hajdo, który zastąpił Tomasza Grzegorczyka. Mirosław Hajdo jest bardziej doświadczonym trenerem i sporo zostawił po sobie w Garbarni Kraków, z którą awansował z trzeciej do pierwszej ligi. W Rzeszowie liczą, że tchnie nowego ducha w drużynę. – Trzeba zrobić wszystko, żeby znaleźć pomysł i sposób na przeciwnika. Mogę obiecać, że zaangażowania w tym spotkaniu nie zabraknie. (…) W tej lidze każdy może wygrać z każdym. My musimy być bardzo mocni mentalnie przed meczem z Chrobrym. Trzeba jechać po pełną pulę – powiedział nowy trener Resovii.

Poniedziałkowy mecz będzie czwartym z Resovią. Wszystkie cztery odbyły się w ostatnich dwóch sezonach, a ostatni miał miejsce w kwietniu w Głogowie i był najbardziej efektowny ze wszystkich, bo zakończył się remisem 3:3. Dwukrotnie prowadzenie w tamtym spotkaniu obejmowali głogowianie, raz Resovia, a o remisie przesądziła bramka zdobyta w 76 minucie przez Pawła Wojciechowskiego. Były napastnik Chrobrego pozostaje w kadrze rywala, ma w niej miejsce w podstawie, więc możemy spodziewać się go na boisku w Głogowie.

 

 

 

Wspomniany Paweł Wojciechowski nie jest jedynym byłem graczem Pomarańczowo-Czarnych reprezentującym obecnie Resovię. Poza nim trener Mirosław Hajdo ma do swojej dyspozycji Bartosza Kwietnia i Macieja Górskiego. Kwiecień w Głogowie spędził rundę jesienną sezonu 2016/17, podczas której Wojciechowski również grał w barwach Chrobrego. Razem z Wojciechowskim w Chrobrym był też Górski, tyle że wcześniej, w sezonie 2015/16, po którym odchodził do Jagiellonii Białystok jako najlepszy strzelec z 15 bramkami.