"Przekonał mnie swoją wizją drużyny" Pierwsza rozmowa z Przemysławem Szarkiem po podpisaniu kontraktu. 22-06-2024 03:25 autor: LJ Nowy zawodnik Chrobrego opowiedział o tym, skąd jego obecność w Głogowie. - Trener Plewnia zachęcił i przekonał mnie do swojej wizji drużyny. Mam nadzieję w niej pomóc. Najbliższe tygodnie to ciężka praca, a co przyniesie sezon, to wyjdzie dopiero w praniu. Po to tu jednak jestem, żeby dołożyć swoją cegiełkę do tego, aby Chrobry był jak najwyżej w tabeli - mówi. Ostatnio, przez dwa sezony, był zawodnikiem Motoru Lublin. - Okres ostatnich dwóch lat wspominam bardzo dobrze. Przechodząc do Motoru, była tam wtedy druga liga. Jedenaście kolejek, siedem punktów, ostatnie miejsce. Przyszedł trener Feio, który nas z tego wyciągnął, co naprawdę było dużym wyzwaniem - wspomina. I w tym wyciągnięciu miał swój udział, bo był wówczas podstawowym zawodnikiem lublinian. W drugiej lidze rozegrał 21 spotkań, w których zdobył dwie bramki. Z Motorem przeszedł wtedy drogę od wspomnianej ostatniej pozycji po finał baraży, w którym zespół, z Przemysławem Szarkiem w podstawie, po rzutach karnych pokonał Stomil Olsztyn i awansował na zaplecze. - To jedno, a po kolejnym roku kolejne baraże i awans do Ekstraklasy. Dwa awanse w dwa lata i za mną piękna przygoda, której nie zapomnę nigdy - dodaje. Teraz jednak czas na Głogów. - Pierwsze skojarzenie z Głogowem to zawsze był Chrobry, zdecydowanie Chrobry - odpowiada na pytanie o nowe otoczenie. - Na razie samego miasta niewiele widziałem, głównie klub i hotel, ale w najbliższym czasie pewnie się to zmieni. A sam klub w ostatnich latach zawsze kojarzył się z taką pierwszoligową solidnością. W Głogowie grałem nie raz. Przyjeżdżałem tu z różnymi drużynami. Chrobry to był solidny pierwszoligowy zespół, z którym zwykle grało się ciężko. A poza tym, że ciężko, to na tym boisku przyjemnie.