Chrobry przegrywa w Krakowie. Wisła poza zasięgiem Chrobry nie był w stanie przerwać złej passy w starciu ze świetnie dysponowaną w tym roku Wisłą. W Krakowie górą gospodarze, którzy efektownie wygrali 4:1. 01-04-2023 07:16 autor: ŁJ Kłopoty Chrobrego zaczęły się już przed meczem. W trakcie rozgrzewki urazu doznał Mavroudis Bougaidis i chwilę przed startem zastąpić go musiał Oliver Praznovsky. Być może to nieco rozstroiło głogowian, którzy już w 22 minucie przegrywali 0:2. Wisła od początku przycisnęła i nie czekała długo na efekty. W 16 minucie Damiana Węglarza pokonał zamykający dośrodkowanie z lewej strony Miki Villar, a sześć minut później strzałem z kilkunastu metrów Luis Fernandez. Po stronie Chrobrego coś zrobić starał się między innymi Sebastian Steblecki, ale raz został przewrócony w polu karnym, a innym razem jego uderzenie w porę przyblokowano. W 39 minucie Pomarańczowo-Czarni wywalczyli za to rzut wolny dosłownie na linii pola karnego. Pięknym golem bezpośrednio z tego punktu popisał się Rafał Wolsztyński i tym kontaktowym trafieniem dał nadzieję. Niestety, nie trwała ona długo. Po kilku minutach, dokładnie w 45 minucie, krakowanie podwyższyli swoje prowadzenie. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się najlepszy snajper całej ligi - Luis Fernandez. Po 45 minutach Wisła była na zasłużonym prowadzeniu. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Wisła kontrolowała przebieg spotkania i właściwie tylko ona stwarzała bramkowe sytuacje. Groźnie główkowali Bartosz Jaroch i Luis Fernandez. Piłka po strzale tego pierwsza poszybowała ponad bramką, a tę po próbie Fernandeza chwycił Damian Węglarz. W 77 minucie wynik spotkania ustalił Angel Rodado i po tym Wisła pewnie pokonała Chrobrego 4:1. Biała Gwiazda pozostaje w tym roku niezwyciężona, zdawała się być poza zasięgiem i nie powinno być zaskoczenia, jeśli to ona wywalczy bezpośredni awans do Ekstraklasy. Chrobry musi szukać punktów w starciach z innymi rywalami. Następny mecz już w czwartek. 6 kwietnia o godz. 18.00 na stadionie w Głogowie Chrobry – Sandecja Nowy Sącz.