Czwarty punkt Chrobrego

W pierwszych minutach to goście postraszyli, oddając dwa groźne uderzenia. Krzysztofa Wróblewskiego próbował pokonać m.in. Maksymilian Dziuba, ale głogowski golkiper był na posterunku. Z zespołu, który poczuł zagrożenie, Chrobry szybko stał się zespołem, który sam to zagrożenie stwarzał. W 13 minucie niecelnie po rzucie rożnym przymierzył Mavroudis Bougaidis. Futbolówka nie zmierzała też w światło bramki po uderzeniach Patryka Muchy w 17 minucie i Patryka Szwedzika w 23 minucie. Musiało to być jednak niebezpieczne dla gości, choć odpowiedzieli czymś podobnym. W 27 minucie Wróblewski musiał interweniować po raz kolejny, gdy zaskoczyć go starał się tym razem Mamin Sanyang. Tak więc sytuacje były, lecz to nie przekładało się na gole. Po 45 minutach utrzymywał się bezbramkowy remis.

Po zmianie stron żadna z drużyn już nie miała tyle z przodu. W Chrobrym na listę strzelców mógł wpisać się Sebastian Bonecki, po którego strzale z dystansu piłka poszybowała powyżej poprzeczki. Najbliżej bramki byli jednak rywale. W 64 minucie sędzia Piotr Rzucidło podyktował rzut karny, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Wiktor Żytek. Z tego pojedynku zwycięsko wyszedł jednak Krzysztof Wróblewski, który tym samym wyrósł na bohatera bezbramkowego meczu. W dalszej części spotkania nie wydarzyło się już nic, co mogłoby zmienić rezultat. Tak jakby był to pojedynek równorzędnych ekip, które podchodzą do siebie z respektem i nie ryzykują mocnego ruchu do przodu. Skończyło się na 0:0 i na czwartym punkcie dla obu drużyn w tym sezonie Betclic 1 Ligi.

 

W następnej kolejce Chrobrego czeka daleki wyjazd do Stalowej Woli. Mecz ze Stalą w piątek 16 sierpnia o godz. 18.00.