Djurdjević: jesteśmy głodni, chcemy więcej - W meczach, w których jest ciężko, gra się słabo, kiedy jesteśmy zmuszeni wyciągnąć więcej niż mamy, to zespół właśnie to pokazał. Przyjmujemy to wszystko z pokorą. Trzeci wygrany mecz z rzędu bardzo cieszy, ale… 15-05-2021 09:09 autor: ŁJ - W meczach, w których jest ciężko, gra się słabo, kiedy jesteśmy zmuszeni wyciągnąć więcej niż mamy, to zespół właśnie to pokazał. Przyjmujemy to wszystko z pokorą. Trzeci wygrany mecz z rzędu bardzo cieszy, ale jesteśmy głodni i chcemy więcej - trener Ivan Djurdjević po zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec.- Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudny mecz, bo przeciwnik był w bardzo trudnej sytuacji. Ma bardzo dobry zespół, jakościowych zawodników, i to było widać. Mieliśmy dużo problemów przez cały mecz, żeby wyjść przeciwko jego grze kombinacyjnej. Po prostu byli lepszym zespołem, ale w piłce liczy się skuteczność. Byliśmy zmuszeni pracować bardzo mocno w obronie i robiliśmy to bardzo dobrze, byliśmy bardzo zaangażowani, a współpraca pomiędzy zawodnikami była bardzo mocna. Przy tym nie zabrakło momentów, w których przejmowaliśmy piłkę i stwarzaliśmy zagrożenie. Bramka na 1:0 to bardzo szybka kontra. Wiedząc, że w drugiej połowie przeciwnik będzie musiał odrabiać straty i będzie rzucał wszystkie siły do przodu, czekaliśmy na swoje szanse z dobrej organizacji w grze obronnej z przejściem do przodu. Mieliśmy kilka okazji na podwyższenie wyniku. Fakt jednak jest taki, że dziś mieliśmy dużo problemów i Zagłębie to bardzo dobry zespół. Czasami tak jest w piłce, że gra się źle i się wygrywa. Sami mieliśmy takie sytuacje.Są momenty, w których sztab ciągnie zespół, ale teraz widać, że to zespół ciągnie sztab i klub. Współpraca zawodników i więzi są coraz mocniejsze. Gratuluję takiej walki i zaangażowania. W meczach, w których jest ciężko, gra się słabo, kiedy jesteśmy zmuszeni wyciągnąć więcej niż mamy, to zespół właśnie to pokazał. Przyjmujemy to wszystko z pokorą. Trzeci wygrany mecz z rzędu bardzo cieszy, ale jesteśmy głodni i chcemy więcej. Spora pokora, bo przed nami dużo pracy.