GRAMY Z RESOVIĄ. PRZECZYTAJ WIĘCEJ O RYWALU

Nie ma specjalnie dużo czasu, aby nacieszyć się wygraną w Łodzi, bo już we wtorek kolejny mecz. O godz. 18.00 Chrobry podejmie Resovię Rzeszów, którą przedstawiamy.

 

 

 

Resovia nie wygrała przez siedem ostatnich kolejek, ale tego okresu nie zakończyła z zupełnie zerowym dorobkiem. Z drugiej bowiem strony jest niepokonana od czterech, bo w nich remisowała kolejno ze Stomilem, Podbeskidziem, Sandecją i Zagłębiem. Nie robiło jej więc specjalnej różnicy czy za rywala ma zespół bijący się o baraże (Sandecja, Podbeskidzie) czy walczący o utrzymanie (Stomil, Zagłębie). W tabeli Resovia zajmuje 11 miejsce i do 10. Podbeskidzia traci cztery punkty.

 

 

W kadrze Resovii jest dwóch byłych zawodników Chrobrego. Są nimi Bartosz Kwiecień i Paweł Wojciechowski. Kwiecień pozostaje bez występu od marca, a Wojciechowski w ostatnich kolejkach wchodził na boisko z ławki, więc może także w Głogowie spróbuje zaskoczyć z tej pozycji. W sezonie 2016/17, będąc w Głogowie, miał dobry strzelecko okres, bo zdobył wówczas siedem goli przyczyniając się do szóstego miejsca drużyny w pierwszoligowych rozgrywkach. W Rzeszowie na razie nie wpisał się na listę strzelców.

Najlepszymi strzelcami rywala są Aleksander Komor i Marek Mróz. To dwójka piłkarzy, którzy dołączyli do klubu przed sezonem, kiedy dochodziło w nim do licznych zmian. Obaj mają obecnie po pięć bramek, ale we wtorek przynajmniej jeden z nich nie poprawi tego dorobku. Komor po żółtej kartce w ostatnim spotkaniu musi tym razem pauzować.

 

 

Chrobry zmierzy się z Resovią po raz czwarty. W sezonie 2020/21 Pomarańczowo-Czarni wygrali w Rzeszowie 3:0, ale przegrali u siebie (0:1). W tym jest na razie odwrotnie, bo w rundzie jesiennej to Resovia zwyciężyła na swoim terenie 3:0 i żeby zachować ten kierunek, tym razem to Chrobry musiałby zgarnąć we własnym mieście całą pulę.