Komplet na inaugurację

Świetnie zaczyna się ten sezon! Chrobry wygrywa z Pogonią Siedlce 2:1 po trafieniach pomocników: Sebastiana Boneckiego i Szymona Bartlewicza.
20-07-2024 06:06
autor: ŁJ
Będący na fali po awansie gospodarze byli od początku aktywniejsi, ale nie stało się to widoczne w przypadku strzałów na bramkę. W pierwszych fragmentach były one niecelne po obu stronach. W Chrobrym próbował Mikołaj Lebedyński, w Pogoni Cezary Demianiuk, czyli najlepszy strzelcy drużyn w poprzednim sezonie. W 15 minucie, pomimo optycznej przewagi miejscowych, Pomarańczowo-Czarni wyszli na prowadzenie, a świetnie współpracowali ze sobą pomocnicy. Na wbiegającego Sebastiana Boneckiego piłkę dośrodkował Patryk Mucha, a „Bony” wpakował ją do środka. Inaczej, niż przyzwyczaił w przeszłości, bo głową, ale tak czy inaczej to zdecydowany udany powrót Sebastiana do klubu.
Pogoń nadal potrafiła narobić sporo szumu bliżej bramki głogowian, choć debiutujący Krzysztof Wróblewski nie był zmuszany do usilnych interwencji. Chrobry natomiast zachował się jak ligowy rutyniarz. Poczekał na swoje i w 45 minucie prowadził już 2:0. Po raz kolejny, choć tym razem z rzutu rożnego, wrzucał Patryk Mucha. I choć futbolówka została wybita poza szesnastkę, był tam Szymon Bartlewicz, któremu pierwszy strzał nie wyszedł, ale przy szybkiej poprawce był już bezbłędny. Po 45 minutach Chrobry prowadził więc w Siedlcach 2:0.
Dopiero w 70 minucie wykazać się musiał Krzysztof Wróblewski. Na strzał z dystansu zdecydował się wtedy Miłosz Drąg, a bramkarz głogowian skierował piłkę poza linię końcową.
Pomarańczowo-Czarni, mając bardzo korzystny wynik, przede wszystkim zabezpieczali tyły i nie mieli już większej liczby szans w porównaniu z pierwszą częścią. W defensywie byli bardzo skuteczni i niewiele zabrakło, by ta skuteczność dopisała też z przodu, bo groźnie zza pola karnego przymierzył Sebastian Bonecki, a futbolówka poszybowała tuż nad bramką. A skoro w obronie było tak szczelnie, wydawało się, że nic złego wydarzyć się nie może. A jednak… Już w doliczonym czasie gospodarze obeszli głogowską defensywę poprzez stały fragment. Bezpośrednio z rzutu wolnego gola zdobył Lukas Hrnciar. Na więcej Chrobry nie pozwolił i dosyć spokojnie, poza tym wolnym, dowiózł rezultat do samego końca.
 
Sezon rozpoczyna się świetnie, a Chrobry wygrywa na inaugurację po raz pierwszy od 2021 roku, ale droga jeszcze długa. Kontynuujemy ją w sobotę 27 lipca, bo wtedy o godz. 14.30 na stadionie przy Wita Stwosza mecz z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
 
Fot. 400mm.pl