Wyprawa do wicelidera. Przed meczem z Górnikiem

W czwartek Pomarańczowo-Czarni zagrają w Łęcznej. Górnik jest wiceliderem, ale po dwóch porażkach z rzędu. To dla niego najgorszy moment sezonu, ale mimo tego dla dobrze w tym roku prezentującego się na wyjazdach Chrobrego to…
30-03-2021 06:33
autor: ŁJ

W czwartek Pomarańczowo-Czarni zagrają w Łęcznej. Górnik jest wiceliderem, ale po dwóch porażkach z rzędu. To dla niego najgorszy moment sezonu, ale mimo tego dla dobrze w tym roku prezentującego się na wyjazdach Chrobrego to jedna z trudniejszych wypraw rundy.

Dołek Górnika

Górnik jest wiceliderem, po starcie sezonu pierwszą porażkę ponoszącym dopiero w 11 kolejce w meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, ale być może Chrobry trafia na dołek tego zespołu. W dwóch ostatnich kolejkach Górnicy przegrali 0:1 z Koroną Kielce i 0:3 z Radomiakiem Radom. Żadna to seria, ale wcześniej nawet taka im się nie zdarzyła. Jeśli już tracili punkty w jednym ciągu, to dwa razy remisując i raz przegrywając, zaraz potem od razu punktując za trzy. W dodatku 0:3 to najwyższa porażka Górnika, którego trener Kamil Kiereś podsumował ją dobitnie: „Niebawem miną dwa lata, odkąd jestem w Górniku i słabszego meczu nie pamiętam”.

Przypilnować Pawła Wojciechowskiego

Z pewnością warto przypilnować byłego zawodnika pomarańczowo-czarnych Pawła Wojciechowskiego, który z 7 bramkami jest najlepszym strzelcem Górnika. Już odchodząc z Chrobrego w 2017 roku miał dobre liczby (7 goli, 9 asyst), teraz przy lepszej skuteczności z rzutów karnych mógłby mieć 9 celnych trafień, a zerkając na transfermarkt uwagę zwraca też 6 asyst.

Przed Chrobrym mówią o charakterze

Paweł Wojciechowski ma swoje w CV, doświadczenie nie tylko z polskich boisk, ale też kilku zagranicznych lig. W Górniku jest więcej tego typu zawodników. Maciej Gostomski i Paweł Baranowski również byli w zagranicznych klubach (choć Baranowski z powodu czwartej żółtej kartki tym razem nie zagra), przede wszystkim w polskiej lidze przechodząc sporo (Gostomski został mistrzem Polski z Lechem Poznań). 35 lat ma Tomasz Midzierski, a 37 Brazylijczyk z polskim obywatelstwem Leandro. Ponad 100 gier w Ekstraklasie mają pamiętający jeszcze stamtąd Górnika Bartosz Śpiączka oraz Michał Mak. Oczywiście wiek i liczba występów to często tylko cyfry. Bardziej zmierzamy do tego, że jeśli trener przed rywalizacją z Chrobrym mówi, że „musimy charakternie podejść do tego meczu”, to w szatni Górnika z pewnością jest potencjał, aby ten charakter w trudniejszym momencie wydobyć.

Już jesienią potrafili go zatrzymać

W trzech meczach Górnika z Chrobrym padły wszystkie możliwe wyniki. W sezonie 2017/18 najpierw wygrali głogowianie (2:0 po golach Roberta Mandrysza i Michała Boreckiego), następnie w Łęcznej rywale 2:1 (Marcin Flis, Przemysław Pitry - Konrad Kaczmarek), a jesienią w Głogowie padł remis. W tym ostatnim występie samobójcze trafienie po wrzutce Maksa Banaszewskiego zaliczył Marcin Stromecki, a na 10 minut przed końcem do remisu doprowadził Bartosz Śpiączka. Remis nie satysfakcjonował wtedy głogowian, z drugiej strony byli oni pierwszym zespołem potrafiącym zabrać rozpędzonemu beniaminkowi (same zwycięstwa w czterech pierwszych spotkaniach) punkty. Wtedy zatrzymali, teraz mogą przytrzymać.